coś nie widać u ciebie tego łba na 5000 pkt raczej po twoim wpisie można wywnioskowac że masz pusty łeb
Niezwykle konstruktywna uwaga... zalew argumentów po prostu mnie powalił, obezwładnił, zniszczył.
A tak na serio, by nie wyjść na osobę której odpowiedzi nic nie wnoszą do dyskusji (jak to ma miejsce w przypadku niektórych): w sumie muszę trochę złagodzić moją opinię. Obejrzałem ostatnio taki film co się nazywa Skyline i... ok, muszę przyznać: tam to dopiero byli kiepscy aktorzy. Kiepscy to mało powiedziane. Wahlberg, nawet grając 3/4 ról na jednej minie (co jest moim głównym wobec niego zarzutem) wypada przy nich jak Al Pacino przy aktorach z przysłowiowego spalonego teatru...
ja osobiscie uwazam, ze marky mark ;] jest naprawde dobrym aktorem. zdarzaja mu sie wtopy (patrz "zdarzenie"), ale ogolnie wcale nie jest zly. uwazam, ze byl swietny w "infiltracji" i "nostalgii aniola", pokazal tez, ze ma poczucie humru w "policji zastepczej". osobiscie uwielbiam tego faceta i zycze mu jak najlepiej. z utesknieniem czekam, zeby zobaczyc go w "fighterze" ;]
"Infiltracji" jeszcze nie widziałem :) Tak sobie myślę, że ktoś może mnie uznać za trolla - krytykuję aktora któremu dałem 7/10... ale po prostu tak mam - lubię go i w ogóle jest sympatyczny, gra w dobrych filmach (i w "Zdarzeniu" ale to się po prostu zdarza) ale za wielkiego aktora go nie uważam :) Pozdrawiam :)
A ja się z Tobą całkowicie zgadzam, powiem więcej, nie mogłam określić, za jaki rodzaj aktora go uważam, i Twoja opinia mi pomogła.
Oglądałam wczoraj "Nostalgię anioła" i nawet podniosłam mu ocenę z 2 na 3.
Aktor fenomenalny, wystarczy porównać Infiltrację i Fighter-a, w 2 spokojny wyważony sportowiec w 1 kur*iający na lewo i prawo glina, obie role świetnie zagrane...
Ogólnie tak, powalająca jest jednak kreacja w "Boogie Nights" (skądinąd doskonały film). W "Fighterze" zagrał poprawnie, ale bez polotu, "Infiltracja" była OK.